Station: [79] Rozbójnik
Paul mówi: "Rzeczy, których doświadczyłem podczas moich podróży, są dobre do popisywania się, tak jak wielu innych ludzi. Bóg nie może nic zrobić z taką głupią gadaniną, ale wielu ludzi lubi jej słuchać. Więc teraz mówię jak gaduła: To było trudne, gdy dotarłem do szalejących rzek bez możliwości ich przekroczenia. Często musiałem godzinami szukać przejścia, to były niebezpieczne sytuacje. Napadali na mnie rabusie, ale jak widać zawsze uchodziłem z życiem. Tak, i głód: nie miałem nic do jedzenia przez wiele dni, często nie mogłem też znaleźć wody, to było straszne. Zawsze strasznie marzłem, nie mogłem spać całymi nocami i nie miałem jak się ogrzać. To było bardzo trudne. W kościołach musiałem doświadczyć, jak ludzie całkowicie się przebierają i zakradają do naszych społeczności.