Station: [77] Ukąszenie węża


Paul mówi nam: "Nasz statek został rozbity podczas sztormu na wybrzeżu Malty. Wszyscy nasi współpasażerowie zostali uratowani. Miejscowi byli dla nas zaskakująco przyjaźni i nawet rozpalili dla nas ognisko. Deszcz znów zaczął padać, a ja zebrałem naręcze suchego drewna i wrzuciłem je do ognia. Nagle z wiązki wyłoniła się żmija i ukąsiła mnie w ramię. Kiedy ludzie zobaczyli węża wiszącego na mnie w ten sposób, krzyczeli na mnie: "To musi być morderca! Bogowie chcą się na nim zemścić". Szarpnięciem zrzuciłem z siebie zwierzę i wszyscy z niepokojem czekali, aż nagle umrę. Ale kiedy po chwili zobaczyli, że wciąż żyję, zmienili zdanie i mówili do siebie: "To bóg!