No i już jesteśmy na miejscu. Jak sama nazwa wskazuje, mieszczanie – rolnicy byli na raz i mieszczanami wykonującymi różne zawody i ludźmi uprawiającymi małe gospodarstwa. Posiadali zatem dwa życia: jedno mieszczańskie i drugie wiejskie. Poznałeś już i pługi i siejnik. A jakie zawody wykonywali, możesz zobaczyć tutaj.
Byli szewcami, cieślami, stolarzami albo mechanikami albo szklarzami
Coś takiego, ty już wszystko wiesz! Zobacz, a tutaj jest ustawiony warsztat szewca. Można tutaj zobaczyć wszystkie maszyny do szycia butów i szewskie kopyta czyli modele drewniane na których robi się buty.
Tak, tak, ale oni mieli nie tylko pola i krowy i konie lecz na przykład pszczoły. I do tego potrzebowali miodarki oraz urządzenie do wykurzania dymem. A z mleka czyli bardziej ze śmietany robili masło. Używali do tego maselnicy, w której tak długo ubijało się śmietanę, aż nie zrobiła się sztywna. Ale, powiedz mi Alfredzie, co to jest tam przy ścianie, takie dziwne koło?
Koło? Hmm, nie mam pojęcia! Das Rad?
Wygląda jak koło rowerowe, ale ma pełno sprężynek.
To jest koło rowerowe, ale bez opony.
Bez opony? Kto potrzebuje czegoś takiego?
Ludzie, którzy nie mają opon. Kiedyś, podczas wojny, tej pierwszej pomiędzy 1914 a 1918 rokiem gumowych opon nie było. I dlatego wymyślili sobie rzeczy, aby jechać mimo wszystko na rowerze, bez dętki i bez opony.
Jan nie mieli opon, to mogli jeździć samochodem.
Ale jesteś mądrala! Samochodów też nie było. Wszystkie zarekwirowano. Poszły na front, wiadomo.
Ach tak?
Wojna to okropny czas. Ale już po wszystkim, na całe szczęście. Teraz możemy się bawić. Na przykład u naszych przyjaciół w hotelu dla owadów.
Que la fête commence!
wszystkie zdjęcia: © Ackerbürgermuseum Reichenbach
